Sok z brzozy, zwany również oskołą(nazwa staropolska) czy bzozowiną to napój o słodkawym smaku. Był chłodzący i leczniczy oraz stosowano go na całej Słowiańszczyźnie od setek lat jako lek mający wiele właściwości. Podobno wierzono, że działał i przeciwko nowotworom.
W dawnych czasach brzozę czcili Celtowie, Słowianie i inne ludy. Była poświęcona władczyni płodności, deszczu i wody zawanej Mokoszą. Uderzenie gałązką brzózki miało pobudzać siły witalne, stąd obyczaj Śmigusa u początku wiosny czy przy Wielkanocy. Zasadzona przy grobie brzoza miała chronić przed duchami, a według chrześcijan podobny cel miał spełniać krzyż brzozowy. Brzozie przypisywano również magiczne działanie. Z jej pomocą można było pozbyć się wycieńczenia i dreszczy. Zgodnie z wierzeniami jeśli ktoś miał dreszcze, szedł do brzozowego gaju, trząsł po kolei trzema brzózkami, mówiąc "trzęś mnie, jak ja ciebie, a potem przestań" i... pomagało. Drzewo odbierało chorobę. Może i ten zwyczaj częściowo zyskał pewien ryt przejścia w bani ? O ich zastosowaniu już pisaliśmy. Uderzanie nimi ciała według Słowian miało nie tylko znaczenie fizycznego masażu, ale również było aktem przekazywania energii kosmicznych kumulowanych w brzozie. Natomiast na brzozowej korze wypisywano prośby do duchów i wieszano je na brzózkach.
Według medycyny ludowej Słowian oskoła miała również leczniczy wpływ na wrzody i choroby reumatyczne.
Powszechnie wiadomo było, że sok brzozowy jest bogaty w minerały i witaminy co może pomóc w leczeniu anemii. Świeży sok brzozowy, pozyskiwany wiosną, zawierał glukozę i fruktozę oraz aminokwasy. Był darem od Bogów pojawiającym się po ciężkim i wyczerpującym organizm czasie mrozów.
Według tzn nowoczesnej, klinicznej medycyny sok ma działanie lecznicze i oczyszczające. Odtruwa i wzmacnia organizm, reguluje przemianę materii, wypłukuje złogi skrystalizowanych minerałów i ich soli. Stąd doskonale towarzyszy higienie wewnętrznej w saunie oraz kontynuuje tradycje biesiadnego stołu.
Sok brzozowy stosowany zewnętrznie odżywia włosy i wybiela piegi. Pozyskiwany dla celów kosmetycznych. służy do wyrobu toników, szamponów (na brzozowym propolisie), odżywek, maseczek, kremów, mydeł.
Sok z brzozy od zarania dziejów jak wzmiankują historyczne źródła obecny był wszędzie. Jeszcze przed II wojną światową nie było restauracji, w której nie podawano by oskoły. Oskoła była ceniona za swoje walory smakowe i gościła na większości polskich stołów.
W jaki sposób i kiedy pozyskiwać sok brzozowy?
Sok z brzozy zaczyna wypływać wraz z pierwszymi stałymi promieniami słońca, czyli z początkiem wiosny. Kiedy tylko temperatura zaczyna utrzymywać się na poziomie mniej więcej 10 stopni Celsjusza ( może to być początek marca) brzoza zaczyna produkcję soku i jest ona na tyle obfita, że można sok odprowadzać.
Istnieje kilka metod by pozyskać oskołę:
Pierwszym i najskuteczniejszym (aczkolwiek bardzo agresywnym) sposobem jest wywiercenie dziury o głębokości 1-2cm i wetknięcia w nią kołek z rynienką, po którym spływa ona do podstawionego niżej pojemnika. Jest to jednak metoda bardzo mocno ingerująca w zdrowie drzewa, dlatego nie należy nawiercać więcej niż dwie dziury. Po skończonej operacji należy zaślepić otwór kołkiem brzozowym, zakleić kitem pszczelim.
Drugą metodą jest nacięcie drzewa za pomocą noża lub siekiery co spowoduje spływanie soku z brzozy wzdłuż nacięcia ( rana zagoi się dość szybko). Oskoła w tym wypadku będzie spływać znacznie wolniej, lecz jest to mniej inwazyjna metoda.
Trzecia najdelikatniejsza metoda to zwyczajne ułamanie gałązek (można je ukośnie uciąć) i wetknięcie ich w pojemnik do którego zbieramy sok brzozowy ( np. zabranie butelki plastikowej z wodą na spacer ). Jest to najwolniejszy sposób, lecz nie wyrządzamy drzewu krzywdy.
Sok brzozowy można przechowywać w lodówce do dwóch tygodni (są szkoł umówiące, że do 4 dni). Jeżeli chcemy zostawić go na dłużej, należy zalać powierzchnię oliwą, która zatrzyma powietrze i naturalnie wydłuży przydatność spożycia soku. Sok powinno się przelać do ciemnego słoja lub butelki.
Tak zdobyty sok uzupełnia naszą dietę w witaminy i minerały. Łatwo zauważyć jak witalnym drzewem jest brzoza, która rośnie w każdych warunkach, a lasy brzozowe zajmują spore tereny Polski. Pamiętajmy, aby nie wykorzystywać młodych brzóz i wybierać dorosłe, mocne drzewa mające możliwość przetrwania nawet po utracie 10l soku.
Należy pamiętać o tym, że przy zbyt długim okresie zbioru (bezpieczny czas wg leśników to dwie doby) drzewu grozi obumarcie.
Chrońmy drzewa. Pamiętajmy, że Słowianie darzyli je ogromnym szacunkiem i żadnym zabobonem nie będzie kontynuowanie tej tradycji. Nie zbierajmy soku z pierwszej lepszej brzozy.
Pamiętajmy, że w lesie jesteśmy gośćmi, więc przyrodę należy chronić .
Kiedyś dziękowano naturze za udane zbiory i za jej pozwolenie na czerpanie z jej obfitości.
To z bogactwa wierzeń naszych przodków czerpał Kościół Rzymsko- Katolicki, aby tylko ugruntować narzuconą
religię.
Błogosławienie plonów czy okadzanie pól to włączenie pogańskich obrzędów, aby podporządkować sobie
i pozyskać wiernych. Można sporządzić bardzo długą listę słowiańskich obrzędów, które wpisały się w
w rok liturgiczny katolicyzmu - niestety, mym zdaniem, tylko w jednym celu.
Była to zachłanność, kontrola, jarzmo i destrukcja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za dodanie komentarza.