Witam Cię bardzo gorąco jak na saunującą przystało. Już dawno miałam ochotę porozmawiać z Tobą na temat zawodu saunamistrza i saunowania stąd niezmiernie cieszę się, że dano nam wreszcie i szansę i czas.
Xenia : Powiedz proszę jak się rozpoczęła się Twoja przygoda z pracą w saunarium AD ( od jakiego saunarium zaczynałeś), pasja saunamistrza i w końcu uczestnictwo w różnych zawodach? Czy lubisz rywalizację?
Mariusz : Całkiem przypadkowo mając urlop odwiedziłem AquaDrom (Ruda Śląska) i poszedłem zobaczyć strefę saun. Tam zobaczyłem swój pierwszy seans, który mi się spodobał. Byłem ciekawy innych seansów i tak w miarę możliwości zacząłem regularnie chodzić do saunarium. Pewnego dnia stwierdziłem "co to takie machanie ręcznikiem..." i spróbowałem sam. Efekt był taki, że wystrzelałem się po głowie. Później było pokaż "jak ty to trzymasz i jak to robisz". Tak poznawałem nowe techniki. Następny etap to Mariusz zrobisz seans, my nie mamy siły. Aż w końcu było - "składaj papiery do AD i będziesz z nami machać". Krótko po przyjęciu zostałem wytypowany do startu w zawodach i tak się to potoczyło. Jeśli chodzi o rywalizacje nie interesuje mnie to zabardzo, ja po prostu chcę zrobić dobry seans. Jak dam z siebie sto procent i czuje, że zrobiłem dobry seans, to miejsce jest nieważne.
X : Które mistrzostwa wspominasz najlepiej i z jakiego powodu? Czym był dla Ciebie Sauna Cup Hot Sommer w maju tego roku w którym zająłeś pierwsze miejsce ?
M : Najbardziej wspominam zawody z Sauna Cup z Dekarta i seans Spell of Love. Zrobiłem seans taki jak chciałem. Dla wielu osób było też wielkim zaskoczeniem, że zrobiłem coś zupełnie innego niż tylko jadkę w saunie robiąc jakąś bitwę czy kreując potwora. Hot Sommer był dla mnie możliwością spotkania się ze wspaniałymi ludźmi, których poznałem w saunach, a przez zmianę branży nie miałem szansy ich spotkać. Z tego samego powodu możliwe, że to może były ostatnie zawody.
X: Jakie techniki rozgrzewania stosujesz w saunie oraz jakie są Twoje ulubione zapachy/aromaty?
M: W saunie uwielbiam aromat różnych roślin np. paczuli, jodły, sosny, szałwi itp. Do tego specyficzna muzyka „Wardruna” lub jakieś indiańskie kawałki. Jeśli chodzi o techniki nie mam jakiś ulubionych. Wiele osób kojarzy mnie z tym, że potrafię przy siłowym machaniu rozerwać ręcznik. No i nie wiem czemu często jest ciepło na moich seansach :p.
X: Zgadzam się. Często bywa prawie piekielnie...Którą z nocy saunowych w AD uważasz za najlepszą, a byłeś jej współorganizatorem?
M: Podwodna Noc Saunowa. Zrobiłem wtedy fajny seans Kraken. Do tego cała Noc poszła fajnie ze strony organizacyjnej mimo małej ilości osób obsługi.
X: Proszę, podaj nam zagrożenia w pracy saunamistrza, które poznałeś podczas swojego doświadczenia w pracy.
M. Duża ilość wejść do sauny przez kilka dni pod rząd spowodowała, że zajechałem organizm pod względem fizycznym i ciężko było odbudować kondycję. Przez specyficzne ruchy bardzo dostają popalić barki. Wypłukanie minerałów z organizmu.
X. I na koniec, proszę powiedz nam czym jest dla Ciebie etyka w pracy saunamistrza?
M. Według mnie etyka nie jest najistotniejsza w pracy saunamistrza. Ważne, aby bycie saunamistrzem sprawiało dużo przyjemności. Wkładać w swą pasję dużo serca i to wystarczy.
X. Serdecznie dziękuję za rozmowę Mariuszu.
Trzymam mocno kciuki za kolejny start w Sommer Banya Cup, który już niebawem.
Z Mariuszem Derbinem rozmawiała Xenia.B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za dodanie komentarza.