Dzisiaj przedstawię sylwetkę kolejnego zacnego człowieka ze świata saun czyli? Łukasza Januszewicza. Jegomość z miasta Kielce pochodzi, czyli miasta nie tak znowu małego, aby się po drogach motać, czy też łobuzów pod sklepem gminnym o drogę do celu pytać. Co prawda nie jest wodzem w saunarium w samych Kielcach, tylko? W zlokalizowanym nieopodal od tego miasta miejscu czyli, w Hotelu Uroczysko. O tym miejscu i tym saunarium postaram się co nieco skrobnąć w najbliższym czasie, bo i warto. Skupmy się jednak na Sylwetce Łukasza.
Sylwetka, no jak widać na fotce sylwetka męska to jak najbardziej w tym człowieku jest. Fizjonomia jako faceta? Oj tam! Też kiedyś byłem piękny i panienki na mój widok piszczały. A teraz? No teraz to coś nie za bardzo! PESEL mi na garba wskoczył, kudły na głowie posiwiały, powietrza za dużo łykam i dlatego mi brzuchalca wywaliło. To obecnie? Nie ma się co dziwić że i kobietki już nie piszczą, a tylko pies na mnie wyje. Nie o mnie tu jednak mowa, a o Łukaszu. Zatem, skupmy się na tym człowieku. Łukasz prowadzi w Kielcach własny Fitness klub zatem o cielesności męskiej, czy kobiecej to i pojęcie facet ma, bo i mieć musi. No kto, jak kto? Oprócz pasji jaką daje mu prowadzenie klubu fitness równie dobrze poczyna sobie w prowadzeniu seansów w saunie. Osobiście miałem wielokrotną przyjemność uczestniczenia w jego seansach, nocach saunowych, czy nawet na sylwestrze.
Jaki jest? To człowiek wielkiej pogody ducha, ciepła i serdeczności. Jeżeli już coś u Łukasza, czy to seanse saunowe, czy nocka saunowa, lub inna impreza, to wiedzmy że? Zaangażowanie jego w organizację i przeprowadzenie całej imprezy musi być przeprowadzone ściśle wg tego co sobie zaplanował. Nie wiem, nie pytałem, nie widziałem, ale? Znając już co nieco Łukasza to na bank musi on nad jakimś konspektem w chałupie po nocach siedzieć i wszystko na atomy rozebrane odnośnie imprezy to być musi. Czy i on podczas tworzenia tych konspektów też rozebrany? No tego akurat nie wiem, ale może i tak też być?
Podczas naszych tam pobytów chciałoby się czasami powiedzieć: Łukasz na Boga Łukasz człowieku, weź i wyluzuj!!! Jednak troska o to aby każdemu było dobrze, kto się tam u niego pojawi, czy to w saunie, czy na nocy sunowej, dosłownie powala. Nie zdziwmy się zatem gdy będziemy pytani o to, jak nam jest,.Czy dobrze, czy czegoś nie brakuje, czy coś nie tak, czy coś nie „pasi” to jest u niego normą. I nie dotyczy to tylko stałych bywalców, ale i ludzi będących tam pierwszy raz, czy nawet saunowych nowicjuszy. Będziemy zatem wręcz łechtani tą jego troską o to, aby czas tam spędzony był miły dla ciała i ducha. Ot i cały Łukasz.
Zasady saunowania? Podczas naszych pobytów u Łukasza wszystko grało i buczało. Pełna kultura. Saunowanie według wszystkich reguł i zasad obowiązujących w saunach, a zachowanie i saunujących bez zastrzeżeń. Przemytnicy gałganów pod ręcznikami raczej nie ujdą jego uwadze.
Seanse saunowe? Pełne spektrum technik, od delikatnych do wręcz czarcich w swojej mocy. Jak w kwestii organizacyjnych tak i w saunie perfekcjonista a trzeba zaznaczyć że o ile w samym obiekcie sauna wielkością raczej wg standardów strefy SPA to zbudowana sauna na zewnątrz obiektu wymaga już od saunamistrza sporo wysiłku aby dogrzać tam obecnych. 70 osób (słownie siedemdziesiąt) to już proszę pastwa kochanego nie są jakieś tam za przeproszeniem „popierdułki”, tylko trzeba nie byle jakiego kozaka, aby było wszędzie równo i ciepło. Widziałem jak tam i dwóch, i trzech saunamistrzów miało co robić. Łukasz jednak daje radę.
Tak sobie dumam myśląc o gabarytach sauny zewnętrznej której to wybudowanie było jego oczkiem w głowie. Dobrze pamiętam ile to było tzw. „młynu” aby na czas tam wystartować i w której to jak się okazało Łukasz dobrze ludziom robi. Oprócz jego wiedzy z zakresu takiej dziedziny jak fitness, to? … No to musi i posiadać wiedzę z zakresu aerodynamiki, a może i nawet znać zasady działania wiatraka, no bo co jak co, to? ….. To namachać się trzeba w tej zewnętrznej saunie solidnie.
Dane nam było również podczas tych naszych wojaży widzieć Łukasza i na gościnnych występach w innych obiektach. Można powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za słowa że Łukasz nie odstaje od innych może i bardziej tytułowanych. Łukasz to jest Łukasz. Ma swój styl, ma swoją wizję tego co w saunie, ma swój plan. Najważniejsze że jak inni z tej branży, ma w sobie to coś. Coś wyróżniającego wszystkich pasjonatów tej profesji, czyli? Wielkie serducho do tego co robi.
Sylwetka, no jak widać na fotce sylwetka męska to jak najbardziej w tym człowieku jest. Fizjonomia jako faceta? Oj tam! Też kiedyś byłem piękny i panienki na mój widok piszczały. A teraz? No teraz to coś nie za bardzo! PESEL mi na garba wskoczył, kudły na głowie posiwiały, powietrza za dużo łykam i dlatego mi brzuchalca wywaliło. To obecnie? Nie ma się co dziwić że i kobietki już nie piszczą, a tylko pies na mnie wyje. Nie o mnie tu jednak mowa, a o Łukaszu. Zatem, skupmy się na tym człowieku. Łukasz prowadzi w Kielcach własny Fitness klub zatem o cielesności męskiej, czy kobiecej to i pojęcie facet ma, bo i mieć musi. No kto, jak kto? Oprócz pasji jaką daje mu prowadzenie klubu fitness równie dobrze poczyna sobie w prowadzeniu seansów w saunie. Osobiście miałem wielokrotną przyjemność uczestniczenia w jego seansach, nocach saunowych, czy nawet na sylwestrze.
Jaki jest? To człowiek wielkiej pogody ducha, ciepła i serdeczności. Jeżeli już coś u Łukasza, czy to seanse saunowe, czy nocka saunowa, lub inna impreza, to wiedzmy że? Zaangażowanie jego w organizację i przeprowadzenie całej imprezy musi być przeprowadzone ściśle wg tego co sobie zaplanował. Nie wiem, nie pytałem, nie widziałem, ale? Znając już co nieco Łukasza to na bank musi on nad jakimś konspektem w chałupie po nocach siedzieć i wszystko na atomy rozebrane odnośnie imprezy to być musi. Czy i on podczas tworzenia tych konspektów też rozebrany? No tego akurat nie wiem, ale może i tak też być?
Podczas naszych tam pobytów chciałoby się czasami powiedzieć: Łukasz na Boga Łukasz człowieku, weź i wyluzuj!!! Jednak troska o to aby każdemu było dobrze, kto się tam u niego pojawi, czy to w saunie, czy na nocy sunowej, dosłownie powala. Nie zdziwmy się zatem gdy będziemy pytani o to, jak nam jest,.Czy dobrze, czy czegoś nie brakuje, czy coś nie tak, czy coś nie „pasi” to jest u niego normą. I nie dotyczy to tylko stałych bywalców, ale i ludzi będących tam pierwszy raz, czy nawet saunowych nowicjuszy. Będziemy zatem wręcz łechtani tą jego troską o to, aby czas tam spędzony był miły dla ciała i ducha. Ot i cały Łukasz.
Zasady saunowania? Podczas naszych pobytów u Łukasza wszystko grało i buczało. Pełna kultura. Saunowanie według wszystkich reguł i zasad obowiązujących w saunach, a zachowanie i saunujących bez zastrzeżeń. Przemytnicy gałganów pod ręcznikami raczej nie ujdą jego uwadze.
Seanse saunowe? Pełne spektrum technik, od delikatnych do wręcz czarcich w swojej mocy. Jak w kwestii organizacyjnych tak i w saunie perfekcjonista a trzeba zaznaczyć że o ile w samym obiekcie sauna wielkością raczej wg standardów strefy SPA to zbudowana sauna na zewnątrz obiektu wymaga już od saunamistrza sporo wysiłku aby dogrzać tam obecnych. 70 osób (słownie siedemdziesiąt) to już proszę pastwa kochanego nie są jakieś tam za przeproszeniem „popierdułki”, tylko trzeba nie byle jakiego kozaka, aby było wszędzie równo i ciepło. Widziałem jak tam i dwóch, i trzech saunamistrzów miało co robić. Łukasz jednak daje radę.
Tak sobie dumam myśląc o gabarytach sauny zewnętrznej której to wybudowanie było jego oczkiem w głowie. Dobrze pamiętam ile to było tzw. „młynu” aby na czas tam wystartować i w której to jak się okazało Łukasz dobrze ludziom robi. Oprócz jego wiedzy z zakresu takiej dziedziny jak fitness, to? … No to musi i posiadać wiedzę z zakresu aerodynamiki, a może i nawet znać zasady działania wiatraka, no bo co jak co, to? ….. To namachać się trzeba w tej zewnętrznej saunie solidnie.
Dane nam było również podczas tych naszych wojaży widzieć Łukasza i na gościnnych występach w innych obiektach. Można powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za słowa że Łukasz nie odstaje od innych może i bardziej tytułowanych. Łukasz to jest Łukasz. Ma swój styl, ma swoją wizję tego co w saunie, ma swój plan. Najważniejsze że jak inni z tej branży, ma w sobie to coś. Coś wyróżniającego wszystkich pasjonatów tej profesji, czyli? Wielkie serducho do tego co robi.
Jerzy Portokalia
Copyright © 2017 Portokalia
Po liczbie wejść widać jak niesamowitą popularnośćią cieszy się Osobowość p.Łukasza
OdpowiedzUsuńpozdrawiam