W Czym Tkwi Tajemnica ... Japonek ? - W SAUNIE - Polski Portal Saunowy

News

POLSKI PORTAL SAUNOWY

Post Top Ad


W Czym Tkwi Tajemnica ... Japonek ?



W tym artykule bynajmniej nie skoncentruje się na zachwycającej urodzie Azjatek, kosmetykach, które używają ani diecie, którą stosują, aby pozostać tak subtelnymi i pięknymi. Poruszę kwestię japonek - gumowego, lekkiego, letniego obuwia znanego na całym świecie.

Każda z kobiet (  jak również i mężczyzn ) ma przynajmniej jedną taką parę do użytku na różne niezobowiązujące okazje. Szczególnie przydatne są one na basenach, plaży czy w saunie, latem podczas wysokich temperatur czy tam gdzie panuje wysoka wilgotność i woda.

Jestem dość przekonana, iż nie wszyscy wiedzą, że japonki, obok koturnów to jeden z najstarszych  i najbardziej znanych w różnych częściach świata rodzaj obuwia. 
Skąd wzięła się nazwa japonki?




Pierwsze skojarzenie zdaje się być oczywiste, ale jaka jest w rzeczywistości historia japonek? 
Obuwie tego typu ludzkość zna już od tysiącleci. Pierwsze (znane) "japonki" noszono w starożytnym Egipcie. Wytwarzano je robiąc odcisk stóp w mokrym piasku, następnie na jego bazie (z plecionego papirusu) tworzono podeszwę, wreszcie na końcu przyczepiano "paski" zrobione z włókna palmowego.

Jak w każdym starożytnym  państwie, to jakie "japonki" noszono, zależało od pozycji społecznej. "Japonki" faraona miały szpiczaste zakończenie (podobne i u jego synów). Nie bez znaczenia był również kolor obuwia. Złoty zarezerwowano dla dworu faraona, czerwony i żółty dla poddanych klasy średniej.
Najstarsze zachowane "japonki" pochodzą więc  z… Egiptu. Znane i popularne były też wśród elegantek prekolumbijskiego, mezoamerykańskiego Meksyku, aryjskich Indii ,  feudalnych Chin i oczywiście w Japonii,  ale tam nazywano je zori.

Tradycyjne zori wykonywano  masowo, początkowo korzystając w procesach wytwórstwa wyłącznie z materiałów naturalnych. Była to słoma ryżowa oraz włókna roślinne.  Zori świetnie pasowały do klasycznego stroju japońskiego. Wyszukane zori są dziełem światowej klasy designerów, często pokrywa je lakierem, elementami kwiatowymi i tworzy się komponujące z nimi torebki. To wytworny styl bogatych kobiet.




Z czasem od Japończyków trend na noszenie klapek z charakterystycznym paseczkiem w kształcie litery V przejęły różne kraje. Ubogie wizualnie buty zaczęto zdobić drogocennymi naszywkami, sprawiając, iż stawały się one kosztownym symbolem luksusu. Albo rozwijano je na styl casual w porze letniej.

Słowo "japonki" utarło się wyłącznie na kontynencie europejskim. W innych zakątkach świata ten rodzaj obuwia istnieje pod zupełnie innymi nazwami.
Poza mianem zori, jakie zrodziło się w Kraju Kwitnącej Wiśni, równie popularne to określenie havaianas, które pojawiło się w Brazylii. Niezależnie jednak od tego, jak to obuwie jest zwane przez mieszkańców rozmaitych państw, jego fason jest niezmienny – cieniutka podeszwa ze specyficznym paskiem między palcami.




Najsłynniejsze obecnie "havaianas" wprowadzono na rynek w 1962 roku,  a wzorowano się na "zori". Japonki pojawiły się w USA i Europie po zakończeniu II Wojny Światowej wraz z żołnierzami powracającymi do domów. Nie dość, iż wygodnie się im w nich chodziło (w chwilach wolnych od starć wojennych) to jeszcze stanowiły dość osobliwą pamiątkę.
Plaże, baseny i sauny zaroiły się od ludzi, którzy mieli je na stopach. Ten prawdziwy japonkowy boom trwa aż do dziś.

Decydując się na kupno tego typu obuwia, trzeba jednak zdawać sobie sprawę z jego kilku wad i zalet. Po pierwsze, aby nosić japonki należy mieć naprawdę zadbane stopy. Zachęcam do wizyt u podologa i pedicurzystki. Oczywiście  dotyczy to obojga płci.
Widząc ich zalety, japonki są swoistym globalnym fenomenem. Dają odpocząć stopom od wysokich szpilek i innych form zamkniętego obuwia. Kuszą ciekawym designem i nietuzinkowym zdobnictwem.
Ich uniwersalna  forma, pasuje do zwiewnych strojów plażowych, sukienek, spódnic, spodni, długich dżinsów  czy krótkich spodenek. Są unisex.

W saunach japonki służą przede wszystkim jako podstawowe obuwie do noszenia. Są konieczne pod prysznicem, zważywszy na wszelkie drobnoustroje, które w miejscach publicznych mogą powodować infekcje lub choroby stóp.




Japonki są lekkie i funkcjonalne. Kierując się ich wyborem na basen i saunę, powinniśmy zwrócić uwagę na ich antypoślizgowość.

Dla kobiet japonki to nieodzowny element eksponowania zadbanych stóp i nóg. Na szczęście wybór na rynku jest przeogromny, że nawet najbardziej wybredne panie znajdzą dla siebie coś wyrafinowanego.

Od wielu lat kocham się w japonkach. Raz to dla mnie klasyczny rok, raz ekonomiczny, a raz bardzo trendy w klasie delux. Jednakowoż wszystkie cechy casual odnajduję w havaianas. To japonki o różnych formach i stylach. Co mnie w nich pociąga, to balansowanie na krawędzi pop-artu i obecnych "fashion trends ". Należy spojrzeć przede wszystkim na jakość. Warto poszukać brazylijskiej solidności i bajecznych kolorów, zainwestować pieniądze, a skorzysta się z nich przez  wiele sezonów.
Japonki jako obuwie "casual" sprawdzają się wszędzie. Na plażę, spacer i do sauny. Do chodzenia  po domu i podczas egzotycznych podróży.





Viva las japoneses.
Mucha sol y calor este verano!


Copyrights ©Banitka

Autor : Xenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za dodanie komentarza.