Obecnie łaźnie tureckie zwane hammamem różnią się znacząco od ich tradycyjnego pierwowzoru. Tradycyjne hamamy mają zwykle wyznaczone osobne dni dla mężczyzn i kobiet (co ciekawe, zwykle kobiety mają wyznaczony tylko jeden, dwa dni).Tradycja hammamu jest tematem odrębnego artykułu. dzisiejsze łaźnie tureckie są zazwyczaj miejscami koedukacyjnymi, warto jednak pamiętać, ze nie zawsze tak było.
Standardowa wizyta w łaźni zaczyna się od krótkiego pobytu w saunie, gdzie przez kilkanascie minut skóra nagrzewa się i nabiera miękkości w oparach eterycznych olejków, np. głównie eukaliptusowego. Stamtąd - po chłodnym prysznicu, przechodzi się do łaźni właściwej. Jej wnętrze powinno być wykonane z marmuru lub ceramiki.
Marmur szybko się nagrzewa i długo trzyma temperatura, a poza tym - jak wierzą Turcy - posiada wiele leczniczych właściwości (m.in. "wyciąga" z organizmu reumatyzm). W nowoczesnych łażniach, wnetrze jest jednak częściej wyłożone niewielkimi płytkami ceramicznymi. Na środku Hammamu znajduje się "łoże", gdzie wygrzewa się całe ciało, tak by nabrało odpowiedniej temperatury.
Po bokach znajdują się zazwyczaj kraniki z wodą - ciepłą i zimną, która pozwała utrzymywać organizm w odpowiedniej kondycji. Jeśli skóra nabierze już odpowiedniej wilgotności pracownicy łaźni - głownie młodzi mężczyźni, zwani z tureckiego tellak - za pomocą specjalnych, parcianych rękawic ściągają martwy naskórek za całego ciała.
Po starciu wierzchniej warstwy naskórka czeka nas jeszcze masaż w pianie mydlane, który stanowi właściwe dokładne umycie całego ciała. Po wyjściu z łaźni otrzymuje się dwa ręczniki. Jednym okrywa się ciało w pasie, a drugi zakłada na głowę. Po dokładnym wysuszeniu i ochłonięciu, każdy poczuje się jak nowo narodzony.
Szymon Konkol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za dodanie komentarza.